Ustroń to małe, ciche i przytulne miasteczko w Beskidzie Śląskim. Dumnie górująca nad miastem Wielka Czantoria kusi, by ją odwiedzić – najlepiej pieszo. Unikalny mikroklimat uzdrowiskowej miejscowości pozwala wreszcie odetchnąć pełną piersią. Szczyrk leży między Skoczowem a Wisłą...

Teoria i historia

Nazwa miasta oficjalnie nie kryje żadnej tajemnicy i wydaje się jasna – językoznawcy twierdzą, że „ustroń” to po prostu „miejsce spokojne, zaciszne”. Charakter miasta zdecydowanie odpowiada takiemu opisowi. Wedle miejscowych przekazów chodzi jednak o coś więcej. Legenda głosi, że w 1241 r. jeden z tatarskich oddziałów miał tu spalić żywcem kilkuset polskich jeńców, a miejsce od tej pory określano łacińskim mianem „ustrina, ustrinum” oznaczającym pogorzelisko z ludzkich ciał.

Późniejsza historia miasteczka nie była jednak tak tragiczna. Jako stała osada istniało od początku XIV w. Przez kilka wieków należała do książąt cieszyńskich. To oni pod koniec XVIII w. odkryli w okolicy złoża rudy żelaza, co doprowadziło do powstania w 1772 r. huty żelaza w Ustroniu. Był to pierwszy tego rodzaju zakład w Księstwie Cieszyńskim. W kolejnych dziesięcioleciach dynamicznie rozwijał się tu przemysł – poza hutą powstał także browar, młyny, cegielnie...

XIX-wieczne badania wykazały zdrowotne właściwości wody podgrzewanej żużlem wielkopiecowym. Tak zaczęła się kariera uzdrowiska w Ustroniu, które szybko stało się jednym z ulubionych miejsc wypoczynkowych w tych okolicach. Po zamknięciu huty w 1897 r. Ustroń rozwijał się głównie pod kątem turystycznym i wypoczynkowym.

Dziś jedno z ulubionych miejsc nie tylko mieszkańców, ale i turystów to rynek, zmodernizowany kilka lat temu wedle koncepcji „salonu miasta”. Jest miejscem spotkań, imprez kulturalnych (sprzyja temu usytuowany w jego centralnej części niewielki amfiteatr). Zadbano o tereny zielone, tworząc miejski ogród letni i fontannę, a dookoła placyku zaczęło funkcjonować kilka kawiarni, barów i restauracji.

Ustroń dzisiaj – oczami turystów:

Ustroń to, jak sama nazwa wskazuje, ustronne i zaciszne miejsce w Beskidzie Śląskim. Łatwo się tu dostać z Katowic (ok. 1,5 h pociągiem) i z Bielska-Białej. Leży w naprawdę świetnym miejscu, w dolinie Wisły między Czantorią i Równicą – dwoma szczytami, na które chciałoby się patrzeć godzinami... Najwięcej turystów przyjeżdża tu w zimie na narty – warunki są świetne jak w Wiśle i w Szczyrku, ale tu jest zdecydowanie mniej tłoczno i bardziej kameralnie. To tworzy świetny klimat do wypoczynku ;)

Tłoku nie ma tu nigdy, ale zawsze jest ruch. Ustroń jest przecież uzdrowiskiem – przez cały rok na jego uliczkach spotkać można uśmiechniętych kuracjuszy, korzystających z super zdrowego klimatu (powietrze jest tu naprawdę czystsze niż w okolicach). Leczy się tu głównie choroby układu krążenia, dróg oddechowych, układu ruchu i układu nerwowego. Tutejsza atmosfera świetnie też robi na cerę – każdy wyjeżdża stąd nie tylko wypoczęty, ale i piękniejszy. Czyż to nie idealne miejsce na urlop? ;)

Duża liczba ośrodków spa z solankami, borowinami itd. pozwala się maksymalnie zrelaksować. Wiele z tych placówek ma też baseny z atrakcjami dla młodszych turystów – dzieci będą równie zachwycone jak rodzice. Ale Ustroń kojarzy się dzisiaj nie tylko z błogim, uzdrawiającym lenistwem, a – jak zostało już powiedziane – także z aktywnym wypoczynkiem.

Latem to świetna baza wypadowa dla tych, którzy lubią sobie pochodzić po górach. Punktem, który koniecznie trzeba zaliczyć, jest Czantoria (995 m n. p. m.). Podejście jest dość łagodne, więc nawet początkujący piechurzy powinni dać sobie z nim radę. Warto, bo niektórzy mówią, że kto nie był na Czantorii, tak naprawdę nie był w Ustroniu ;) Drugim wzniesieniem, które góruje nad miastem od wschodu, jest równie urodziwa Równica (885 m n. p. m.). Poza nimi jest tu jeszcze wiele cudnych tras, którymi warto się udać, by doświadczyć piękna Beskidu.

Wielu turystów pytanych o ulubione miejsce w Beskidach wskazuje właśnie Ustroń. Jest tu na pewno mniej tłoczno niż w niedalekiej Wiśle czy Szczyrku, poza tym to jedno z zaledwie dwóch miejsc w województwie śląskim, które posiada status uzdrowiska. Relaks i dobroczynny wpływ atmosfery tego miejsca na zdrowie ciała i duszy są tu więc wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju... Kto jeszcze nie odkrył magii Ustronia, powinien szybko to nadrobić!